Ta spółka od początku była skazana na zagładę. Zbyt mało kasy pozyskała z rynku w momencie debiutu (tylko 2,5mlnzł)
Najpierw stacje Statoil (Ewa Maj sp.k., które w zasadzie były jedynymi rentownymi) - nie wiadomo do końca co się z tym stało.
Barcinek - niewypał i dalej nie wiadomo co się z tym stało, w raportach cisza
Hilton na zbiegu Sikorskiego i Rybackiej - w raportach cisza. A działka już w 2015r była licytowana, obecnie właścicielem jest bank, bo spółka nie płaciła kredytu
Spalarnia - no comment była ale tylko w snach prezesa.
Pieniądze zostały przejedzone i w zasadzie na dzień dzisiejszy nie ma perspektyw.
Jedyne co może być warte to patenty na spalarnie śmieci.
A najlepsze jest, że w raportach coś piszą o hotelarstwie (jeszcze w br) a nie mają zielonego pojęcia jak się do tego biznesu zabrać i przede wszystkim nie mają działki we Wrocławiu. Spalarnia to był jedyny słuszny kierunek, ale do tego trzeba było porządnego biznesplanu, ~10mln zł z debiutu na prace i badania, młodych świeżych umysłów, pleców ze strony lokalnych polityków, wsparcie dużej firmy energetycznej z kapitałem inwestycyjnym pokrywającą wkład na dotację unijną a nie rodziny Pędzików w zarządzie i radach nadzorczych.
Dziękuje Panie prezesie i Pani Elisabeth za te 8 lat pustki i nicości, niespełnionych obietnic, mijaniu się z prawdą i rzeczywistością.