Bezmajtek - cudotwórca, w stylu Nikodema Dyzmy. Jedni i drudzy są siebie warci. Ten ,,specjalista" wynalazł sposób na tworzenie, czyli pogrubianie , a nie obieranie cebuli. W tamtym czasie rozpoczął komasację do PKN-u silnych i dochodowych spółek SP jak Lotos, PGNiG, ENG i wielu innych. Cały pic polegał na okradaniu indywidualnych inwestorów, poprzez ustalanie i sztuczne zaniżanie kursu, przed komasacją tychże. Wiadomo, przeciętniaka taki proceder nie martwi, bowiem ten okradaj dotyczy niewielu , względem ogółu - Polaków, podobnie jak wszystkie piramidy finansowe, za którą stoi jedna i ta sama nacja w Polsce. . Ten proceder zresztą istnieje i obecnie , a najbardziej jaskrawym przykładem są spółki węglowe. W tych przypadkach obławiają się tylko tłuste koty partyjniacko-rządowe właśnie , bo to oni pierwsi wpadają na takie pomysły i je realizują poprzez GPW. Dziwne , że i jedni i drudzy milczą tu zawzięcie, a sałata im nie śmierdzi. A okradzeni nie mają szansy, bowiem wszystko odbywa się w białych rękawiczkach i zgodnie z przepisami zresztą ... A to jest tylko jeden ze sposobów na obrabianie finansowe społeczeństwa z mamony przez miernoty prące do rządu i nie mające przeważnie bladego pojęcia o ekonomii i zasadach iście gospodarskich, ale za to maja do perfekcji opanowaną grę w trzy karty z Polakami...