A ja myslę że powoli wyczekujemy kwietnia, obroty liche, cena powoli idzie w górę-bo u żabojadów się nie sypie, tranzakcje niewielkie-a przecież są ludzie z pakietami 200, 300 i więcej. Opcji dwie albo ogłoszą upadłość-wtedy chwilowo w dół a pózniej zielono na 300zł i wyżej-tak przynajmniej pokazuje giełdowa historia firm"upadających" albo odroczenie, kolejny mały skok w górę i cisza. Tak czy innaczej warto jeszcze poczekać-ale to moje zdanie. Piszcie co o tym sądzicie :-) A żądni emocji na petrolinvest tam się dzieje