Pomine tutaj sytuacje fundamentalna, gdyz ta jest niepewna i nie sugeruje nikomu nic, ale odniose sie do ostatniego trendu i ostatniej fazy w ktorej obecnie jestesmy. (Trend byl oczywisty od poczatku spadkowy...)
1. Jestesmy obecnie w fazie B (ST B) klasycznej akumulacji wedlug wyckoffa, po dlugim trendzie spadkowym i po pierwszym wybiciu ustalajacym gorne linie oporu (okolice 22,50 - 23,00). Zadaniem tej fazy jest przestraszyc drobnych inwestorow sypiac towarem nabytym podczas fazy A (wystrzal do 22,50)
2. Po docisnieciu sypacz wyluzuje i zacznie uwalniac i akumulowac akcje, wy je oddacie cieszac sie ze straciliscie tylko kilkadziesiat procent.
3. Akumulacja potrwa tak dlugo az pokryje krotka pozycje i wystarczy na nabycie akcji po rozsadnym kursie wiekszemu inwestorowi / spekulantowi. Proces ten potrwa dosc dlugo.
4. Potem nastapi ruch powyzej zakresu cenowego ustalonnego w fazie A (powyzej ostatniego strzalu w gore pokrywajacego krotka pozycje spekulanta).
5. Faza D reakumulacja powyzej poziomu AR (22,,50)
6. dalszy wzrost
Dlaczego tak sie robi? Gdyz to dziala, czy to ten scenariusz... kto go tam wie ale widzialem to juz nie raz nawet na GPW ;)
Trzymajcie sie i powodzenia...