Dla kolarzy i naganiaczy ma. Oni mnie jednak nie interesują choć zabawnie czasami poczytać.
Średnioterminowo jednorazowo słabszy kwartał może być „przełknięty”, jeśli trend wzrostu bazy klientów i aktywów jest utrzymany.
Długoterminowo kluczowe jest, czy XTB potrafi utrzymać tempo pozyskiwania klientów i dywersyfikować źródła przychodów (np. oferta akcyjna, ETF-y, nowe rynki). W tym ujęciu pojedynczy wynik kwartalny ma mniejsze znaczenie – ważniejsza jest strategia i utrzymanie przewagi konkurencyjnej. Co pokazały już historyczne wyniki kwartalne.
Dla mnie same pojedyncze wyniki kwartalne mają znaczenie drugorzędne. Ważniejsze są:
- trend pozyskiwania klientów – czy baza klientów rośnie w tempie dwucyfrowym rocznie, jaka część z nich jest aktywna?
- retencja i aktywność klientów – czy nowi klienci zostają i handlują?
- dywersyfikacja przychodów – XTB mocno zależy od zmienności na FX i indeksach, ale jeśli rośnie udział akcji, ETF-ów i innych produktów, biznes staje się stabilniejszy.
- skalowalność – XTB ma model, w którym przy rosnącej liczbie klientów koszty nie rosną proporcjonalnie, co daje długoterminowy efekt dźwigni operacyjnej. Mało kto o tym pamięta.
- geografia – ekspansja na nowe rynki mogą bardziej wpłynąć na kurs niż jeden słabszy/wyższy kwartał.
- regulacje - obserwacja zmian regulacyjnych, które mogą być problemem lub atutem dla XTB.
Patrzę na kwartalne raporty głównie po to, by upewnić się, że trend wzrostu i strategia są nienaruszone. Sam wynik jednego kwartału (nawet świetny lub bardzo słaby) zwykle nie zmienia fundamentalnej wyceny – chyba że sygnalizuje pęknięcie trendu (np. spadek liczby klientów albo istotny problem regulacyjny). Jestem na XTB od 11 zł. Zostaję i czekam na projekty i produkty zaplanowane na 2026 rok i ich konsekwentne wdrażanie (uwzględniając wymagania regulacyjne, gdzie nie wszystko jest w 100% zależne od XTB)
Powodzenia w Waszych inwestycjach.