Niektórzy dziwią się, że mam czasu pisać "pierdoły" o kosmitach. Uznając, że kosmici należą do dziedziny na którą nie warto przeznaczać czasu. Abstrahując od tego, że jestem " the Son of the God" co udowodniłem umieszczając info o znamionach na blogu, to dla wielu/większości z was jest to temat nie wart czasu. Przecież na was polaczki jest taki bat kręcony, że Hitler i spółka to was po plecach poklepywali w porównaniu do tego. Miliarderzy, prezydenci, członkowie tajnych stowarzyszeń począwszy od czasów Pitagorejskich po dziś, astronauci, mieszkańcy UK itd ci wszyscy ludzie poświęcają możliwie dużo czasu temu tematowi, uznając go ( i Ja też) Za absolutnie najważniejszą rzecz nie tylko w życiu doczesnym ale w ogóle jako "istnienie". Dla was polaki czytające 0.5 książki rocznie i pasjonujących się Ferdkiem Kiepskim to nic istotnego. Nie będę tego dalej komentował, ale dodam - Na was polaki jest szykowany bat o jakim nie śniliście!