Trzeba było sprzedawać powyżej 9zł i wrócić po 7zł. Mój błąd.
Widać dużą podaż, to nie jest zaniżanie kursu, najwyraźniej papier jest - z jakiegoś powodu - wyprzedawany. Niestety nie ma się co spodziewać żadnych impulsów, które mogłyby gwałtowanie zachęcić do zakupów i zmienić trend. Można tylko liczyć. że zarząd nagle wyskoczy z rewelacyjnym ESPI, ale to już jest ruletka.
Czy jednak ktoś ma pomysły skąd taka wyprzedaż?