Zapraszam wszystkich na stronę internetową peixin.com :) Od czasu do czasu odwiedzam i choć strona jest rzadko aktualizowana, jest ona dla mnie źródłem nieustającej zabawy, czasem zdumienia, a nawet szoku. Po pierwsze, nie ma tam faktycznie żadnej wzmianki o tym że spółka jest publiczna. Pomimo że jest to oczywiste kłamstwo, przekaz jest teraz przynajmniej spójny z oświadczeniami przedstawicieli spółki np. na ich profilu LinkedIn. Ale nie o tym chciałem... Konia z rzędem temu kto połapie się w ich "newsach", bardzo trudno rozszyfrować nawet daty ich publikacji, a kiedy już się to zrobi, okazuje się, że są one publikowane z... czasem nawet kilkuletnim poślizgiem :))) Prawie jednak spadłem z krzesła, kiedy poczytałem "About us" (link na stronie głównej). Otóż informacje tam zawarte są... po łacinie (sic!). Tak przynajmniej twierdzi Google Translator (nie znam łaciny), jednak sam automatyczny przekład generuje kompletny bełkot.