Papier ledwo odbił od dna, a co niektórzy wieszczą już korektę? Korektę czego? Anemicznego wzrostu po spadku o 98%?
Tak jak pisałem kilka dni temu, zacznie rosnąć przypłyną tu rozmaici prorocy, którzy o giełdzie najczęściej mają pojęcie znikome. Pomijam już fakt płytkie wyobraźni i zupełnego braku wiedzy na temat działań zarządu.
Stawiałem pytanie i dalej je stawiam: a co jeśli spółka zmieni branżę? I zajmie się na przykład developerką? Gdzie wtedy będzie kurs?
Pozdrawiam akcjonariuszy