To nic, że na tej spółce nigdy taki scenariusz nie stał się rzeczywistością. Nie ma też znaczenia, że sam w pozytywne wydarzenia na tej spółce nie wierzy, skoro akcje z ostatniej emisji objęte po 0,10 zł za sztukę wywalił po 0,13 zł za sztukę już pierwszego dnia notowań tych akcji i jeszcze tryumfalnie ogłosił 30% zysku, nie czując, że to zupełny kabaret.