Panie sz. cytat:
„Chcielibyśmy też kiedyś być pierwszym polskim biotechnologicznym „Unicornem” wartym co najmniej 1 mld USD. To oczywiście wymaga czasu, ale jest możliwe. W tej chwili obroty na akcjach OncoArendi znacznie wzrosły. Jedni inwestorzy sprzedają, inni kupują i to jest dobre, ale to nie ma większego znaczenia dla działalności spółki. Jeśli będziemy się dynamicznie rozwijać w nowych obszarach, a rozwój zaawansowanych cząsteczek będzie postępował do przodu, to wartość będzie rosła.”
Panie sz. pare lat temu marzyles pan o Unicornach (chyba chodzilo panu o spolke, bo raczej nie bohaterow kreskowek, czy zabawek). W terminologii strtupow amerykańskich Unicornem okreslana bywa spolka wyceniana na powyżej 1mld USD. Co się wiec stało panie sz z pana marzeniem? Kapitalizacja Maculature wynosi 300 mln PLN, co w zestawieniu do 1mld USD wygląda komicznie. Mam dla pana szybka strategie jak zblizyc kapitalizacje Maculature do pana targetu, która to strategia będzie mocno zbiezna z pana obecna strategia. A mianowicie uchwalamy kolejne emisje akcji a,b…x,z,y, itd, i kierujemy emisje do inwestorów kwalifikowanych, filantropow z pana bajki, którzy je obejmują po, 28, 18, 8, itd. Zwiekszamy przez to caly czas ilość akcji w obrocie, starając się utrzymywać dobra cene. Przy odpowiednich parametrach emisji i odpowiednim inwestorze kwalifikowanym obejmującym sprawnie te akcje, Maculature osiąga w skończonym czasie 1mld USD kapitalizacji, bez niepotrzebnego wzrostu kursu, bez klopotliwego rozwoju projektów, podpisywania niepewnych umow partneringowych i całego tego zamieszania z badaniami, spotkaniami, pacjentami, czasem, inwestorami, itd. – co jak widać panu slabo wychodzi, wiec po co się kopac z Unicornem :-)