Jeden przez drugiego przekomażacie się kto za czym stoi ,kto kupuje ,kto sprzedaje itd. Prawda jest taka,że sami dołujecie i blokujecie kurs spółki.Dodatkowym czynnikiem jest wręcz maniakalne spojrzenie na ATX. Każdy zapomniał jednak skąd ta spółka ruszała na samym początku i z jaką ceną.Same grunty,hotele sa droższe niż ta cała kapitalizacja, ale co tam.Grunt,że ATX spada to i u nas musi,tyle samo albo troche więcej. Najpierw na fali wzrostów giełdowych prześcigacie się jeden z drugim,kto ile kupuje a potem na korekcie giełdowej sypiecie swoje akcje kupione na górze.Ot,to cały akcjonariat.
Najwazniejszym jednak czynnikiem dla wzrostów czy spadków jest ATX - nie ważne co na giełdzie i ile do góry,ważne że we Wiedniu stoi ,więc i u nas musi stać.
Zwalilibyście nawet do 0,50 groszy tę spółkę bo we Wiedniu spada,zapomnijąc po ile kupowaliście na debiucie.Ale co tam,grunt,że sprzedałem. To podejście prawdziwego inwestorka.
Powinni nagrac komedie na podstawie akcjonariatu Warimpexu,który jest fenomenem tej GPW. W piękny sposób sami sobie blokujecie kurs akcji ,jeden kupujac,drugi wywalając.Codziennie robicie to samo i niedługo obudzicie się przy 2 zł lub nizej z tym podejsciem.Oby nie!