Ostatnio dość często zdarzało się, że w dniu debiutu giełdowego notowania wchodzącej na parkiet spółki nie otwierały się, a kurs stał w miejscu. Nie było to jednak spowodowane brakiem zainteresowania ze strony inwestorów, a wręcz przeciwnie - zbyt dużą liczbą zleceń po jednej ze stron rynku (najczęściej był to nadmiar zleceń kupna). Przed otwarciem pierwszej sesji możliwe jest składanie zleceń, na podstawie których obliczany jest
Teoretyczny Kurs Otwarcia (TKO). Spółki notowane na GPW są objęte statycznymi i dynamicznymi widełkami notowań, które ograniczają zakres wahań cenowych w trakcie pojedynczej sesji (statyczne) i pomiędzy kolejnymi realizowanymi zleceniami (dynamiczne). Jeśli TKO debiutującej spółki wykracza poza widełki cenowe, nie ma możliwości uruchomienia handlu - wówczas konieczne jest równoważenie, czyli wprowadzenie fazy, w której nie można składać zleceń, a jedynie modyfikować już istniejące lub je usuwać. Notowania ciągłe są uruchamiane dopiero wtedy, gdy TKO osiągnie wartość wchodzącą w zakres ograniczeń cenowych. Może stać się to później niż na pierwszej sesji