Jak czytam hasła niektórych redaktorów, to włos się jeży na głowie. A więc...
- nie mogli ogłosić wezwania w okresie zamkniętym, czyli do 30 dni przed raportem kwartalnym
- od razu po raporcie wrzucili wezwanie oczywiście po najniższej cenie, na które pozwalały przepisy, czyli średnia z ostatnich 6 miesięcy
I to wszystko i aż wszystko. Nie ma tu mowy o jakimś kombinowaniu. Po prostu nie oddawajcie za kilkanaście procent faktycznej wartości.
Oni już wiedzą, że przed spółka tłuste kwartały, więc po co trzymać taką perłę na giełdzie. Czy im się uda? Wątię. Wystarczy nasze 10% i zablokujemy tak jak kiedyś na Polcolorit, gdzie zarządzający chcieli kupić po kilkanaście groszy a po naszym działaniu dali aż 5,7 zł za akcje.
Pozdrawiam