Z Hutą Częstochowa jest problem, bo choć miała być wykupiona przez MON za 253,8 mln zł, to coś nie pykło i kasa nie wpłynęła, a syndyk czeka. Węglokoks produkuje, ale bez finalizacji zakupu przez MON, huta wciąż wisi na włosku. Czy to polityczna gra, czy zwykła nieudolność?