W tym momencie co prawda trzeba udowodnić zamiar po stronie dłużnika a więc że zamawiając i otrzymując towar na kredyt kupiecki wiedział że nie zapłaci, czyli że z góry chciał kogoś oszukać. Tutaj na pomoc przychodzą akcjonariusze, którzy potrafią wykazać że Anioła od początku działał w złej wierze. Postępowanie jest otwarte i cały czas się toczy. Pomocne w tym może być np. ustalenie, ze dłużnik już wcześniej miał długi których nie spłacał, czyli te 78 wierzytelności co może wskazywać na to, że mógł wiedzieć że i Panu nie zapłaci. To też jeszcze nie przesądza o postawieniu zarzutów oszustwa ale już może dać do myślenia prokuratorowi. Przecież odwlekanie spraw sądowych Pana innych to działanie zorganizowane w którym muszą brać udział prawnicy. Może gdy Pan złoży zawiadomienie do Prokuratury to okaże się, ze już są prowadzone tam inne postępowania przeciwko dłużnikowi. Może Anioła został wcześniej skazany. Jeżeli winien jest Panu innym wierzycielom dużą kwotę to może nie być w stanie wytłumaczyć się wiarygodnie, co stało się z pieniędzmi które on sam zapewne otrzymał za wybudowane markety, jeśli odsprzedawał albo za usługę która wykonał i na wykonanie której zakupił u Pana towar.