Myślałem, że spółka już dawno zbańczy a oni ciągle trwają. Moim zdaniem oznacza to tylko tyle, że jakiś zamysł jest. Nie wiem jaki... Ale utrzymywać spółkę na giełdzie i ponosić tego koszty - niezależnie od tego jak oceniamy zarządzających - musi mieć jakiś sens. Koszty utrzymania spółki o takich obrotach i kapitalizacji na giełdzie to jakieś 40 000 PLN.
Zakładając racjonalnie, jeśli zrobili wałek, to spółe do piachu a cash do kieszeni. Jeśli spółka trwa, to znaczy że wałka nie zrobili, bo po tym co się wydrzyło w X 2020 na pewno KNF ich przeryło.
A jeśli nie zrobili wałka i ponoszą koszty obecności na giełdzie i spółka działa (ewidentnie jak pokazuje ostatni raport tnąc koszty stałe i bazując na usługach zewnętrznych), to dla mnie znak, że do czegoś się szykują... Nadchodzi koniec roku, chyba już w 2022 nic się nie wydarzy. Inwestuję długoterminowo tak czy inaczej. Myslę, że tutja jeszcze zarobię ;-)
Dajcie znać co myślicie.