do tego inflacja nie ma zamiaru spadać po dużych podwyżkach płac i zasiłków typu emerytury , renty itd. . Rzutem na "taśmę wyborczą" PiS pewnie dorzuci od nowego roku nie 500 a 600+ , a Obajtek obniży ceny paliw , choć to już dziś powinien do ok. 5,8zł biorąc pod uwagę cenę ropy i USD/PLN które są na poziomach sprzed wojny lub niżej (ropa) lub bardzo blisko (PLN)