Rok 2021 był, pod względem finansowym, najlepszym w historii Grupy ENERGA,wynik EBITDA to 2,4 mld zł To wszystko przy równoczesnym wzroście rocznych nakładów inwestycyjnych o 22% do poziomu 2,1 mld zł w 2021 roku.
wynik EBITDA za rok 2022 Grupy ENERGA będzie większy niż kapitalizacja ,może nawet roczny zysk netto Grupy ENERGA będzie większy niż jej kapitalizacja - wskazują na to szacunkowe dane za I kwartał 2022 roku
w 1 kw mamy 1,5 zł zysku netto na 1 akcje oraz aż 2,5zł EBITDA na 1 akcje kurs akcji 6,78
Jeśli kurs nie wzrośnie to po całym 22 r C/Z może będzie 1
a EBITDA jednoroczna przekroczy znacznie kapitalizację spółki
EBITDA Grupy ENERGA za I kw 2021 roku to 1,077 mid zł a kapitalizacja,wycena spółki na GPW to 2,86 mld
Wynik z działalności operacyjnej (EBIT) Grupy za I kw 2021 roku to 806 mln zł .
Zysk netto Grupy za I kw 2021 roku to 611 mln zł = 1,5zł zysku tylko za jeden kwartał ,ile za rok ? cena akcji 6,76 zł
C/WK 0.26
Nakłady inwestycyjne za I kw 2021 roku to 316 mln zł (wobec 345 mln zł w I kw 2021 roku).
rocznie za biznes radar mamy C/zysk operacyjny=1,74
C/WK=0,26
Zarząd ENERGA w raporcie ESPI nr 21/2021 informował że te prowadzone i planowane inwestycje przełożą się na wzrost skonsolidowanego wyniku EBITDA Grupy ENERGA do 2030 roku o ponad 60%
mówiła o tym też Adrianna Sikorska wiceprezes Zarządu Energi SA ds. Komunikacji -link
https://wgospodarce.pl/informacje/104024-energa-jednym-z-kluczowych-uczestnikow-transformacji-energetycznej-polski
Stanowisko zarządu o tych wzrostach EBITDA dalej jest aktualne o czym informują w opublikowanym pod koniec kwietnia tego roku uzasadnieniu wniosku zarządu ENERGA S.A do WZA dotyczącego podziału zysku .
Cytując....Realizowane i już planowane inwestycje przyniosą konkretne efekty ,miedzy innymi w postaci zwiększenia skonsolidowanego wyniku EBITDA Grupy ENERGA do 2030 o ponad 60 %
W konsekwencji przełoży się to na wymierne korzyści dla akcjonariuszy Spółki Energa w związku ze wzrostem jej wartości.
Ja uważam że wzrost EBITDA będzie znacznie większy niż wspomniane 60 % wzrostu
aktywa węglowe tylko Elektrownia wyposażona jest w trzy bloki energetyczne o mocy osiągalnej po 230 MW każdy.Kocioł nr 3 przystosowany jest do współspalania biomasy z węglem w proporcji do 30% wagowo- piszą że koszt 10 mln aby spełnił wymogi rynku mocy wygrał aukcje na r 26 ok. 136 MW
Jest zakaz otrzymywania płatności w ramach Rynku Mocy przez jednostki węglowe o emisyjności powyżej 550gCO/kWh. ale tak można ten zakaz ominąć i blok nr 3 przy współspalaniu biomasy w ilości pozwalającej spełnić warunek EPS 550 wygrał aukcje na r 26 ok. 136 MW- to wszystko w księgach wycenione na zero zł -ile da NABE i czy w ogóle przy aktualnych uwarunkowaniach i rentowności nie należy zablokować przekazania tego do NABE ta jedna elektrownia teraz w 1 kw 22 r ma EBIT 142 mln a EBITDA 132 MLN-
Dawno temu polityczną decyzją ENERGA dokapitalizowała Polską Grupę Górnicza kwotą 600 mln -miały być zyski z tej inwestycji nie mniejsze niż z lokaty w banku a jest to po odpisach wyceniane w księgach na zero zł -zobaczymy ile Państwo da bo bierze to do NABE -czy zwróci choć 600 mln -to by było 1,5 zł na akcje kurs akcji 6,68
Wskaźniki i przyszłe perspektywy wskazują że kurs jest bardzo niedowartościowany C/Z będzie 1 mimo tego kupujący obawiają się że spółka zostanie wycofana z GPW -dąży do tego ORLEN
- Zysk około 4 miliardy z tytułu okazyjnego nabycia zostanie rozpoznany w ramach tymczasowego rozliczenia transakcji nabycia akcji Energa SA i stanowi nadwyżkę udziału PKN Orlen w wartości godziwej netto możliwych do zidentyfikowania przejętych aktywów, zobowiązań i zobowiązań warunkowych Grupy Energa nad ceną nabycia akcji. Wartość ta zwiększy skonsolidowany wynik operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) Grupy Kapitałowej Orlen za I półrocze i II kwartał 2020 r. - informuje PKN Orlen
Mamy dwie Grupy akcjonariuszy Warszawska i Gdańska /prawie tysiąc osób/Dwa pozwy .do obu pozwów prawnicy uzyskali zabezpieczenie roszczeń ,po wpłaceniu do depozytu sądowego 1,39 miliona kaucji wstrzymuje ono wycofanie spółki z GPW do czasu prawomocnego zakończenia obu procesów. zanim zakończą się prawomocnie rozprawy to szybciej będą wybory / bez ich przyspieszania/ też jest 50/ 50 kto wygra wybory Obie grupy twierdza że 8,35 zł oferowane przez Orlen nie odzwierciedla wartości spółki i przyszłych perspektyw rozwoju a sam zarząd ENERGA w raportach ESPI twierdzi że aktualnie prowadzone inwestycje spowodują w przyszłości wzrost EBITDA spółki o minimum 60 %
poniżej cytaty z
https://www.sii.org.pl/12974/ochrona-praw/biezace-interwencje/opinia-sii-w-sprawie-obowiazku-zaproponowania-uczciwej-ceny-za-akcje-w-wezwaniu-delistingujacym.html
Jak akcentowały sądy w uzasadnieniach postanowień udzielających zabezpieczenia akcjonariuszom mniejszościowym w sprawach o zniesienie dematerializacji akcji, cena za akcje w wezwaniu poprzedzającym wycofanie ich z publicznego obrotu musi spełniać również kryterium ceny godziwej, natomiast art. 79 ustawy o ofercie wprowadza jedynie granicę poniżej której akcje nie mogą być nabywane w ramach takiego wezwania,nawet jeżeli ich wartość godziwa byłaby niższa.
Mając na uwadze, przywołane orzeczenia sądów okręgowych i apelacyjnych z linku u góry wywieść można, że w judykaturze ukształtowała się już jednolita linia orzecznicza zgodnie, z którą wzywający ogłaszający wezwanie do zapisywania się na sprzedaż akcji na podstawie art. 91 ust. 6 ustawy o ofercie jest zobowiązany do uwzględnienia ceny godziwej akcji w takim wezwaniu, a określenie ceny w wezwaniu delistingującym na poziomie zbliżonym do ceny minimalnej wskazanej w ustawie o ofercie, jeżeli odbiega ona od wartości godziwej, może zostać uznane za naruszające dobre obyczaje i zmierzające do pokrzywdzenia akcjonariusza, a tym samym uzasadniać uchylenie uchwały w sprawie zniesienia dematerializacji akcji na podstawie art. 422 § 1 k.s.h. Mimo, że przywołane postanowienia sądów apelacyjnych wydane zostały jedynie w postępowaniach zabezpieczających, nie są to więc prawomocne wyroki w sprawach dotyczących zniesienia dematerializacji akcji i ich wycofania z obrotu na rynku regulowanym, twierdzenie o ukształtowaniu się jednolitej linii orzeczniczej na poziomie sądów apelacyjnych (a więc o wysokiej doniosłości prawnej) jest w pełni uprawnione. Sądy apelacyjne w przywołanych powyżej postanowieniach przedstawiły zbieżne rozumienie przepisów prawa dotyczących obowiązków wzywającego związanych z procedurą zniesienia dematerializacji akcji i ich wycofania z obrotu na rynku zorganizowanym. Jako, że sąd apelacyjny jest sądem prawa, zasadnie należy oczekiwać, że w identyczny sposób będą stosować prawo materialne w wydawanych wyrokach kończących przedmiotowe spory sądowe.
Podkreślić należy, że akcjonariusze mogą żądać uchylenia uchwały w sprawie zniesienia dematerializacji akcji i wycofania ich z publicznego obrotu nie tylko z powodu zbyt niskiej ceny, ale również dowodząc, że sam fakt wycofania spółki z obrotu może w konkretnej sytuacji zostać uznany za sprzeczny z dobrymi obyczajami, godzący w interes samej spółki jak i mający na celu pokrzywdzenie akcjonariuszy mniejszościowych.
Wraz z wprowadzeniem akcji danej spółki do obrotu na rynku giełdowym, spółka uzyskuje status spółki publicznej, a w jej akcjonariacie pojawiają się liczni akcjonariusze mniejszościowi. Na akcjonariat spółki publicznej w bardzo dużej części składają się inwestorzy indywidualni (nieprofesjonalni), nie zajmujący się inwestowaniem na giełdzie zawodowo, lecz lokujący swoje środki w akcje spółek jako dodatkową formę pomnażania zaoszczędzonych pieniędzy. Są to często osoby zachęcone inwestowaniem na giełdzie m.in. takimi akcjami jak Akcjonariat Obywatelski organizowanymi przez Ministerstwo Skarbu Państwa, które swoje pieniądze, zarobione poza giełdą, postanowiły zainwestować w akcje danej Spółki. Podkreślenia wymaga, że osoby te najpewniej nigdy nie zainwestowałyby w akcje danej spółki, gdyby nie jej status spółki publicznej.
Obawa zmaterializowania się ww. skutków powoduje, że akcjonariusze mniejszościowi w trakcie wezwania poprzedzającego delisting poddani są bardzo silnej presji ekonomicznej by sprzedać swoje akcje. Presja ta jest tak silna, iż można stwierdzić, że w praktyce bardzo często akcjonariusze mniejszościowi znajdują się w przymusowym położeniu. Jak wskazuje się w orzecznictwie „przymusowe położenie występuje, gdy strona znajduje się w takich warunkach materialnych, osobistych lub rodzinnych, które zmuszają do zawarcia umowy nawet bez ekwiwalentności świadczeń (za wszelką cenę) oraz nie pozwalają na swobodne pertraktacje” (wyr. SN z 27.9.2005 r., I CK 191/05, OSP 2007, Nr 7–8, poz. 87). Mając na uwadze, jak dalece negatywne są skutki zniesienia dematerializacji dla akcjonariuszy mniejszościowych niezbędnym jest zapewnienie im odpowiednio wysokiego poziomu ochrony, w tym prawa do obrony sądowej przed wyzyskiem.
Nakładając obowiązek podjęcia uchwały w sprawie zniesienia dematerializacji akcji, ustawodawca wprowadził możliwość poddania procedury zniesienia dematerializacji akcji kontroli sądowej. Jest to działanie ze wszech miar uzasadnione. Okoliczności w jakich przeprowadzane są zwykle wezwania delistingujące sprzyjają nadużyciom prawa przez podmioty ogłaszające wezwanie. W szczególności określenie ceny akcji w wezwaniu z pominięciem ich wartości godziwej, może stanowić nadużycie prawa w znaczeniu podmiotowym.
Problematykę tę reguluje art. 5 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (Dz.U. z 2018 r. poz. 1025, tj. z późn. zm.; dalej „k.c.”). Przepis ten zakazuje czynienia ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa lub z zasadami współżycia społecznego.
Jak wyjaśnia A. Zbiegień-Turzańska „Istotą tego zjawiska jest to, iż określone zachowanie mieści się, formalnie rzecz ujmując, w granicach przysługującego prawa, w rzeczywistości jednak narusza ono porządek prawny i sformułowane w nim w sposób obiektywny zasady postępowania. Zachowanie uprawnionego, formalnie pozostając w granicach wytyczonych przez przepis ustawy, staje się zatem – z uwagi na regulację o bardziej ogólnym charakterze – jedynie pozorem działania zgodnego z prawem. (A. Zbiegień-Turzańska w: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2019, Komentarz do art. 5 k.c., Legalis 2019).
Z mocy art. 5 kodeksu cywilnego działanie lub zaniechanie, które narusza zakaz czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa lub z zasadami współżycia społecznego, nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Przepis ten nie może jednak stanowić podstawy prawnej kwestionowania ceny w wezwaniu, ma on bowiem charakter subsydiarny. Oznacza to, że nie można się na niego powołać w przypadku, gdy za pomocą innej normy prawnej można zapewnić ochronę praw osoby dotkniętej nieprawidłowym postępowaniem drugiej strony. Taką inną normę zawiera art. 422 ustawy z dnia 15 września 2000 r. kodeks spółek handlowych (Dz.U. z 2019 r. poz. 505, tj. z późn. zm.; dalej „k.s.h.”), który stanowi, m.in. że uchwała nie może być sprzeczna z dobrymi obyczajami. Art. 5 k.c. zawiera generalny zakaz wykorzystywania prawa w sposób sprzeczny z zasadami uczciwości. Na gruncie procedury delistingu przekłada się ono na możliwość zakwestionowania uchwały w sprawie zniesienia dematerializacji akcji jako sprzecznej z dobrymi obyczajami i mającej na celu pokrzywdzenie akcjonariuszy mniejszościowych poprzez zapłatę zbyt niskiej ceny – nieodpowiadającej zasadom uczciwości.
Na zasady uczciwości zwrócił również uwagę Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia z dnia 21 czerwca 2005 r., w sprawie o sygnaturze P 25/02. Analizując dopuszczalność stosowania instytucji przymusowego wykupu akcji Trybunał Konstytucyjny podkreślił, iż możliwy jest on wyłącznie za słusznym odszkodowaniem. Z kolei w orzeczeniu z 8 maja 1990 r. (sygn. K 1/90, OTK w 1990 r., poz. 2, s. 20) Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił, iż "słuszne odszkodowanie - to odszkodowanie sprawiedliwe. Sprawiedliwe odszkodowanie jest to jednocześnie odszkodowanie ekwiwalentne, bowiem tylko takie nie narusza istoty odszkodowania za przejętą własność". Oznacza to, że powinno ono pozwolić wywłaszczonemu odtworzyć jego sytuację majątkową, jaką miał przed wywłaszczeniem.
W kontekście podobieństwa skutków ekonomicznych zniesienia dematerializacji akcji dla akcjonariuszy mniejszościowych ze skutkami przymusowego wykupu akcji, zasadnym jest domaganie się, by cena płacona w wezwaniu na sprzedaż akcji również była ceną sprawiedliwą, co w tym przypadku oznacza, by odpowiadała nie tylko średnim wartościom kursów giełdowych ale również wartości godziwej akcji.
Nawet jak będzie przymusowy wykup będziemy domagać się dopłaty plus odsetki za wywłaszczenie -były już takie sprawy i wyroki nakazujące dopłaty poniżej słowa prawników którzy dziś bronią ENERGA/ORLEN a przy innej sprawie tak mówili
- Jeśli Boryszew zdecyduje się na przymusowy wykup mniejszościowych akcjonariuszy Hutmenu, będziemy na drodze cywilnoprawnej dochodzić sprawiedliwych warunków transakcji. Istnieją sposoby na wystąpienie ze środkami prawnymi mającymi na celu zmianę warunków „wyciskania" lub dochodzenia odszkodowania w takiej sytuacji – mówi dr Radosław L. Kwaśnicki, Partner Zarządzający w Kancelarii RKKW, pełnomocnik pięciu akcjonariuszy indywidualnych, którzy zaskarżyli przeforsowane rok temu przez Boryszew uchwały o zniesieniu dematerializacji akcji Hutmenu
https://www.wnp.pl/energetyka/orlen-bedzie-musial-doplacic-za-energe,439655.amp