Ukryte znaczenie umowy z GPW

Oczywiście ukryte tylko dla gimbazy tego forum i sierot po dzikim i zaorskim, wiszących na hakach od 3,5. Kto potrafi czytać ze zrozumieniem ten zrozumie. Co do samego biznesu z GPW - na razie trudno jeszcze powiedzieć co z tego wyjdzie, chociaż to i owo można między wierszami wyczytać, również z ostatniej strategii GPW, m.in. co do nowych rynków. Natomiast dwie kwestie wiemy na pewno. Jeżeli spółka została dopuszczona do pieniędzy przechodzących przez GPW to znaczy, że zostali prześwietleni z każdej strony. Sytuacja finansowa spółki jest i musi być dobra i stabilna, nie ma na horyzoncie żadnych istotnych trudności finansowych, ratunkowych emisji czy upadłości. No i druga rzecz - nie ma już mowy o żadnych wałkach z akcjami, sypaniu, sprzedawaniu na słupy, emisjach dla swoich itp. Żadna ze stron sobie na to nie pozwoli i nie zdziwiłbym się gdyby nawet były na tę okoliczność jakieś zapisy w umowie. Czy już jutro będzie z tego rakieta? Trudno powiedzieć, raczej nie. Ale matołki widzące tu trend spadkowy mogą sobie zachować te mądrości do cioci na imieniny. Trend jest już określony.