W sporze z Vivendi, Deutsche Telekom i obligatariuszami w pewnym momencie toczyło się około 70 procesów - mówi Solorz.
- Wynajęcie najlepszych kancelarii prawnych na świecie i postępowania sądowe kosztowały wszystkich kilkaset milionów euro.
Można było zrozumieć postawę Vivendi i dlaczego nie chcieli odpuścić. Ale my też mieliśmy swoje racje. Po naszej stronie był wyrok trybunału arbitrażowego w Wiedniu zobowiązujący nas do odzyskania udziałów.
Spór trwał całą dekadę i zakończył się ugodą, którą właściciel Polsatu może uznać za sukces. Udziały w końcu przejęli Niemcy, płacąc ...........spółce Solorza odstępne,
Francuzi otrzymali 1,25 mld euro i wyszli ze stratą.
Solorz zamknął transakcję z zyskiem, spłacając wierzycieli za niemieckie pieniądze. Dawid i dwóch Goliatów