Kiedys we wroclawskim kantorze (tym przy rynku - kolejki jak za komuny) przez przypadek (a na okienku jest kartka, ze po odejsciu nie uwzglednai sie reklamacji) wydano mi 7000 czeskich koron, zamiast 5000. Oczywiscie w 25 minut znalazlem sie na zapleczu (po telefonie), bez kolejki i grzecznie pieniadze zwrocilem (dostalem 200 koron 'znaleznego' - piękna, wspaniała zasada, bardzo przyjemna.
Poniewaz uczciwosc i praworządnosc to dla mnie dobro najwyzsze. Zawsze uwielbiałem byc "praworządny dobry".
Wobec tego moi kochani - bo widze zainteresowanie termatem przez kolokwialną "ulicę" - uwazajcie!
Jako stary pylonowy wyjadacz (od początku, 0.38 realizacja, pozniej odbiór + branie z dodruku) widzę, że szulernia konczy zabawe.
Ja zredukowalem (odrobinkę) tak, ze na pozostalym pakiecie firma może jutro wyparować i będe na 0 - i piszę to z pełnym spokojem.
Proszę zacząć uważać na szulernię. Pylon osiąga swojego historycznego maksa, C/WK nabrała rumieńców (tak poważnie to przy 23 groszach, wystarczy kliknac 'wyniki finansowe') i tu jest jego miejsce.
Nie dajcie się złapać!
I pisze to ktoś, kto wciaz jest wspoludzialowcem i zna pylona na wylot od 2013 roku - wiec teorytycznie piszę przeciw sobie, ale szczerośc "w naszej firmie - to norma".
Szulernio - z paladynem i obrońcą leszcza nie pójdzie Ci tak łatwo.
Leszcze i mikroski po 10-20 tysięcy sztuk - Nie dać się, zostanmy tutaj, w rozsądnych rejonach 0.2 - 0.3. Nie przepłacajcie.
Widzę zainetersowanie ulicy i powiem jedno: uważać.
Ja nie chcę szulerni i mafijnych chwytów na spółkach, w które wierzę i którym kibicuję z całego serca!
NIe mowie, ze chcialbym powrotu suchych miesiecy (ba, kwartałów) z obrotem "100 sztuk, 10 PLN", ale - be careful!
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego!