Na posiedzeniu 16 lipca Rada Najwyższa przegłosowała w drugim czytaniu projekt ustawy nr 13157, który zawierał poprawki dotyczące soi i rzepaku. Poinformował o tym deputowany ludowy Jarosław Żelezniak. (...)
Projekt ustawy zawierał 2 poprawki dotyczące eksportu nasion oleistych. Pierwsza z nich bezpośrednio przewiduje wprowadzenie cła eksportowego na rzepak i soję w wysokości 10% od 1. dnia miesiąca od daty przyjęcia ustawy.
Druga poprawka dotyczy utworzenia funduszu wsparcia dla producentów towarowych. Jest to kompromis, którego domagała się Komisja Rolnictwa, aby poprzeć poprawki „sojowo-rzepakowe”.
Parlament zagłosował za obiema poprawkami.
https://latifundist.com/novosti/67879-parlament-progolosuvav-za-soyevo-ripakovi-pravki
Potencjalny wpływ na Astarte: - Dostępność surowców - Pozytywny: większa podaż, potencjalnie niższe ceny (choc zależy od reakcji farmerów na obniżki cen skupu) - Koszty produkcji - Pozytywny: niższe koszty surowców (może poprawić marże zysku, jeśli ceny eksportowe przetworów pozostaną stabilne)
- Eksport przetworzonych produktówy - Neutralny: brak bezpośredniego cła na eksport (ryzyko odwetowych ceł z UE) - Relacje z rolnikami - Negatywny: możliwe napięcia z powodu niższych cen skupu (może wpłynąć na długoterminową podaż, ale Astarta ma skalę, by zminimalizować ryzyko.
Podsumowując, cło 10% na eksport roślin oleistych z Ukrainy wydaje się korzystne dla Astarty, ponieważ wspiera jej działalność przetwórczą, potencjalnie obniża koszty surowców i jest zgodne z jej strategią biznesową. Firma nie jest bezpośrednio obciążona cłem, co daje jej przewagę w porównaniu z eksporterami surowców. Biorąc pod uwagę skalę działalności Astarta i jej inwestycje w przetwórstwo, wydaje się, że korzyści przewyższają ryzyka.