Przyszłość spółki i tym samym kursu akcji jest zero-jedynkowa. Znajdą kogoś dużego, kto dostrzeże potencjał w ich produktach i zapewni im dalsze finansowanie, to spółka i kurs akcji dostaną szansę na przetrwanie. Bez pomocy z zewnątrz i spółka i kurs akcji bedą spadać aż zaliczą dno. Prezes w liście napisał, że o efektach szukania kogoś z zewnątrz poinformuje za kilka tygodni. Czekamy. Wtedy wóz albo przewóz. Oczywicie można też nie ryzykować i ratować część kapiatału sprzedając po około 2,50. Wybór naprawdę zero-jedynkowy. Pozdr.