Współpracowałem z tą firmą jako zewnętrzna ekipa montażowa. Schemat był taki, że klient zamawiał u nich instalację fotowoltaiczną, płacił z góry, a nas wysyłano do wykonania całego montażu. Na początku wszystko było w porządku — odbierali telefon z tekstami w stylu „moja ulubiona ekipa montażowa, bla bla bla…”.
Problem pojawił się, gdy wystawiliśmy im fakturę za wykonany montaż. Dwie pierwsze, mniejsze faktury zostały opłacone (choć po terminie), ale przy kolejnej, większej fakturze zaczęły się problemy. Najpierw księgowy miał urlop, potem zapomnieli, potem jeszcze coś innego… aż w końcu powiedzieli, że nie mają z czego zapłacić.
I tak to trwało przez pół roku. Zaczęliśmy podejmować kroki prawne, ale zachowują się, jakby ich to nie dotyczyło. Teraz przystępujemy do egzekucji komorniczej. Z tego, co wiem, nie jesteśmy jedyni — prowadzone są już co najmniej dwie inne egzekucje przeciwko nim. Ich dług wobec nas przekracza 20 000 €.
Zdecydowanie odradzam wszystkim klientom współpracę z tą firmą. Nawet jeśli ekipa montażowa, która przyjdzie do Was, wykona swoją pracę perfekcyjnie — ci chłopacy i tak nie dostaną wynagrodzenia od firmy.
Swoją drogą, ich przedstawiciele handlowi są dobrzy w sprzedaży, ale o fotowoltaice nie mają bladego pojęcia. My, jako montażyści, musieliśmy często tłumaczyć klientom podstawowe rzeczy. Firmie zależy tylko na sprzedaży — obsługa klienta to totalne zero.
Widzę też, że na swojej stronie wciąż szukają nowych ekip montażowych. Dlatego apeluję do wszystkich, którzy rozważają współpracę z nimi: nie popełnijcie tego samego błędu co ja — nie traćcie nerwów, czasu ani pieniędzy.
Mam nadzieję, że wkrótce zainteresuje się nimi inspekcja handlowa.
Serdeczne pozdrowienia dla zarządu w Brnie oraz dla pana „wiceprezesa” firmy.