mniejszy o około 100 tys. zł. do słabego Q1 2017. Mimo inwestycji wyniki coraz słabsze. Niby tłumaczą się podwyżkami płac (chyba dla prezesa), ale należy pamiętać, że od nowego roku będzie kolejna podwyżka płacy minimalnej o co najmniej 117zł. Gospodarka ma się dobrze, a mimo to Erg nie daje rady. Jak sobie przypomnę zapowiedzi prezesa z 2016 to można by mieć wrażenie, że w 2018, kwartalne zyski będą na poziomie co najmniej 2 mln zł albo i lepiej, a jest kiepsko i gość dalej opowiada głodne kawałki o inwestycjach (z których nic nie wynika), o rynkach niszowych, o eksporcie itp. W kasie mają tylko 84 tys zł (pewnie mają problem z płaceniem kontrahentom, pracownikom) więc pewnie niedługo znajdzie się jakiś "inwestor", któremu Erg sprzeda akcje po np. 20 zł (skupował po 85zł) bo nie wierzycie chyba w to, że Erg zarobi na skupie akcji własnych - wiadomo kto miał na tym zarobić. Ciekawe dlaczego cisza o dywidendzie