Ja dostałem, a to dobrze, bo takie nagabywanie oznacza, że nie mają dość uzbieranych akcji do wycofania spółki z GPW.
Akcji nie oddam dlatego, że najbardziej, ale to najbardziej nie lubię jak ktoś zakłada, że jestem głupi i próbuje ze mną jak z głupim postępować - wykorzystywać mnie i mną manipulować.
Stać mnie aby je trzymać.
Już kilka lat temu przy pierwszej takiej próbie określiłem sobie te akcje jako "niesprzedawalne".
Pozdrawiam.