Zalosny koniec mizernego biznesu. Czeka nas jeszcze karmienie o wielkich planach, kontraktach i w ogole, swietlanej przyszlosci. A akcjonariusze juz od dluzszego czasu szykuja sie do ucieczki, beda probowali podbijac cene by stracic jak najmniej. Kto przejmie tego bankruta? Czy w ogole jest co przejmowac? Majatek nie wystarczy na splate dlugow, wiec akcjonariusze sie zabezpieczaja na majatku. Ciekawe jakie manewry bedziemy obserwowac, bo biznesu nikt naprawde nie chce prowadzic. Z reszta sukcesu nie da sie odnotowac. 50 gr w obecnej sytuacji wydaje sie byc lekkim przeinwestowaniem, w perspektywie widac 10 gr a to juz poziom smieciowy. Tak konczy buta.