Wycofują cale swoje s z arkusza (widac wyraznie ze tylko naganiacz stoi z S), do pierwszego wiekszego obcego s, biora od siebie 1 lub 1000 akcji robiac plus np 20 i zaraz wstawiaja s liczac ze drobnica się nabiora a oni sami ustawiaja sie stosunkowo bezpiecznie z k na 50 gr choc szybko okaze sie ze 50 gr to sufit ale to jeszcze pare dni. I tak szukaja ulicy na kazdy 1000 akcji. Musicie pany wymyslic mniej rozpoznawalny mechanizm. Nikt nie chce waszych starych bezwartosciowych gazet.