TECHMEX - trup bez inwestora

j.w. Techmex to prawdopodobnie spółka z kolosalnymi długami bez majątku i do tego nie mająca żadnego inwestora. Inwestor może i był ale się zmył.

Jeżeli przeanalizuje się chronologię wypadków to można dojść do następujących wniosków (moja subiektywna ocena):

1/ Na przełomie 2009/2010 techmex po ogłoszeniu przez sąd rejonowy likwidacji znajduje inwestora, który wyraża chęć przejęcia bądź zainwestowania w spółkę pod warunkiem upadłości układowej - techmex w tym czasie składa zażalenie na decyzję sądu pierwszej instancji;

2/ w lutym 2010 r. sąd okręgowy zwraca sprawę do ponownego rozpatrzenia do sądu rejonowego;

3/ w maju 2010 r. sąd rejonowy ponownie ogłasza upadłość likwidacyjną techmexu i do tego warunkuje ją wpłatą zaliczek przez wierzycieli ze względu na tragiczną sytuację spółki. W tym momencie inwestor ostatecznie rezygnuje z chęci inwestycji w techmex.

4/ w czerwcu 2010 r. zarząd techmex ponownie skłąda zażalenie na decyzję sądu rejonowego, a ten w sierpniu powołuje biegłego.


Jeżeli tym inwestorem miały być spółki Paszyńskiej ( a jest to wielce prawdopodobne) to już napewno nie są zainteresowane techmexem, w związku z przedłużającymi się postępowaniami sądowymi oraz coraz mniejszym prawdopodobieństwem na układu sądowego. Paszyńska przeprowadziła więc deal z komputronikiem przejmując KAREN i Techmex nie jest już jej do niczego potrzebny. W związku z tym, żw początkowo była zinteresowana przejęciem Techmexu, to jak powiedził prezez Karena w tvncnbc "wierzytelności techmexu od początku były przedmiotem negocjacji". Potem w zamian za te wierzytelności wynegocjowała jakieś ustępstwa ze strony Komputronika. Poza tym jak się nie mylę, to akurat te wierzytelności są zabezpieczone na akcjach SCOR. Tak więc Paszyńska raczej nie starci na tej transakcji.

Podsumowując:
Mało prawdopodobne jest aby opinia biegłego byłą pozytywna dla Techmexu. Dodatkowo prawdopodobnie nie istnieje obecnie żaden realny inwestor (jest tylko inwestor wirtualny, o którym non stop sie mówi na tym forum). Notowania spółki są zatem odwrotnie proporcjonalne do jej wartości. To musi się skończyć katastrofą. A to już niedługo!!!