Wieloletnia główna księgowa i członek zarządu nie dostała absolutorium i podobno sama odeszła ze spółki. Co się za tym kryje? jakie jest prawdziwe dno tej sprawy? Skoro sama odeszła a nie została zwolniona to musiała coś wiedzieć co chętnie sam bym poznał. Skoro nie dostała absolutorium to nie chciała się podporządkować właścicielom - odmówiła kreatywnej księgowosci? Znała rzeczywistą sytuację firmy i może chciała wnioskować o upadłość? Wszak firma nie spłaca na czas zobowiązań a w firmie gościł komornik. Proszę o informację lub oświadczenie władz spółki w tej sprawie. Być może nic się nie stało ale sprawa mi śmierdzi i oczekuję wyjasnień zarządu lub rady nadzorczej aby oczyścić atmosferę.