Zawsze myślałem, że jak popyt przekracza podaż to ceny rosną. Najwyraźniej w przypadku Vigo jest inaczej i spółka nie dysponuje odpowiednim pricing power, jeśli w takim otoczeniu nie podnosi cen aby zachować marże. Może wynika to z podpisanych długoterminowych kontraktów, lub ze zbyt małej ilości klientów których boją się utracić? Mamy zapowiedz podwyżek dopiero w 2023, czyli za cały 2022r. możemy się spodziewać zysku poniżej 10 mln zł i EBIDTA poniżej 20 mln. Co daje przy obecnej kapitalizacji forward C/Z 32. Taki scenariusz implikuje wzrost zadłużenia spółki, gdyż przepływy pieniężne znacząco się obniżą i nie pokryją wydatków inwestycyjnych zapowiadanych przez spółkę.