Chyba powoli kończymy korektę i w niedługim czasie wracamy na poziomy dwucyfrowe.
Przypominam, że ewentualny koniec wojny, to dopiero zacznie się gigantyczny wyścig zbrojeń.
A swoją drogą, to staram się tego nigdy nie robić, ale tym razem będę naganiał i od razu piszę, że mam te akcje. Czy Polhoroz (zobaczcie kto tam rządzi) załatwi jakiś wielki międzynarodowy kontrakt dla Lubawy?
Pozdrawiam
Misiek