W raporcie skonsolidowanym za 1 kwartał Sytek potwierdził po raz kolejny (bo tak jest od wielu kwartałów) posiadanie przez grupę akcji własnych wartych 66 419 892,00 (zapewne chodzi o 1.509.543 akcje po 44 zł wpakowane apoertem w spółki zależne).
Ostatnia wycena spólki to 2,50 zł za akcję - czyli 22 606 285 zł .
Dzieląc jedno przez drugie - okazuje się że grupa jest posiadaczem około 300% akcji grupy (trzysta procent).
Nazwanie tego oszustwem jest absolutnie nieuzasadnionym komplementem.
Czy Sytek naprawdę uważa ludzi za im bec yli, czy też sam jest i dio tą ?
KNF i GPW mają to w d...użym poważaniu, bo w normalnym kraju sprawa od 2 czy 3 lat byłaby w sądzie, a Sytek w więzieniu.