Enea potrzebuje podwyżki o 40% by wyjść na ZERO w nowej rzeczywistości cen surowców energetycznych i cen uprawnień CO2 , więc jeśli ceny wzrosną "tylko" o 30% to Enea traci na marżach , będzie ciekawie , może gdy Polacy dostaną bardzo wysokie rachunki za ogrzewanie i prąd wreszcie dowiedzą się o ciemnej stronie podporządkowania tzw. Unii Europejskiej , którą od podpisania traktatu z Lizbony można nazywać śmiało Unią Niemiecką