Ciekawi mnie dobre samopoczucie zarządu, bo z ostatnich raportów przebija bida z nędzą. Grupa zwiększa przychody, ale praktycznie wyłącznie na wymianie walut, co jest jedynie biciem piany a nie zarabianiem. Na sprzedaży w zeszłym roku znowu stracili 21 baniek (jak oni to robią?!), wynik na działalności operacyjnej jeszcze gorszy: strata 25 baniek. Zobowiązania urosły o następne 12 milionów do 252 milionów (!), a koszty finansowe wzrosły z 16 do 18 milionów. Na rachunku mają niecałe 3 miliony. Pewnie gdyby nie ściągali cały czas kasy od malutkich inwestorów, to po paru miesiącach musieli by się zwinąć.
Z 4 linii biznesowych pożyczki już padły jakiś czas temu, faktoring właśnie zdycha, wymiana walut to jedynie pompowanie balonu przychodów (nie dochodów) na potrzeby marketingu i ściągania kasy, wierzytelności jako jedyne wyglądają zdrowo.
Do tego z 12 spółek w grupie tylko 2 próbują zarabiać pieniądze, co robi reszta?
A wisienką na torcie jest wyprzedawanie akcji przez zarząd: wice sprzedawał w zeszłym roku jakoś specjalnie o tym nie informując, prezes sprzedał w ciągu roku ponad 600 tyś akcji (pi razy oko 11% tego co posiadał). A gdzie jest jedyny zewnętrzny inwestor JC? Już go w zestawieniu nie ma.
Ja to widzę tak, zarząd zdaje sobie sprawę, że zarabianie na działalności operacyjnej im nie wychodzi. Długu nie ma z czego spłacić. Może liczą na pozyskanie jakiegoś dużego inwestora, ale efektów brak. Zresztą po giełdzie widać, że zainteresowanie żadne. Więc strategia na lata 2021-2023 to pewnie transfer kasy od tych, co kupują weksle i akcje, i dają pożyczki, do tych bardziej świadomych. Na koniec zostanie wydmuszka z kilkuset milionami długu i z całą zgrają tych co uwierzyli, ale nie sprawdzili. Mam nadzieję, ze się mylę.