Widać, że sprzedaż przy dotychczasowych mocach ustabilizowała się na poziomie ok. 10 mln kwartalnie. Przy tym poziomie roczny zysk szacuję na jakieś 14 mln, co daje P/E ok. 20. Jak na spółkę biotech w fazie rozwoju, to tanio. Jeśli faktycznie będą się rozwijać, nie zrobią jakiegoś dużego rozwodnienia kapitału poprzez emisję (ale niby po co?), tu prędzej czy później odpali. Pytanie istotne, czy (a raczej kiedy) przeniosą się na główny parkiet.
Nie wiem na co liczyli ci, którzy dziś sprzedają. Nie było argumentów by zakładać jakiś skok przychodów w porównaniu z I kwartałem. Jeśli nawet moce produkcyjne spółki miały wzrosnąć w II kwartale, to irracjonalnym było sądzić, że przełoży się to już na wyniki II kwartału. Może te moce wzrosły dopiero wczoraj - bo to przecież wczoraj kończył się kwartał? Poza tym jakich produktów dotyczą te nowe moce? Nawet gdybyśmy to widzieli, musielibyśmy jeszcze znać strukturę produktową sprzedaży, żeby coś racjonalnie liczyć.