Jak porównuję prognozowany zysk za 2015 do obecnej kapitalizacji, to wychodzi mi, że cena akcji powinna wynosić minimum 1,30-1,40, choć nie znając dokładnych liczb to i tak jest wróżenie z fusów. Jak by nie było, akcje są niedowartościowane.
Sprzedałem jednak w piątek, bo zbyt długo jestem na bananowej. Uważam, że 0,91 jest nie do przebicia na tą chwilę. To się po prostu nie opłaca tym, którzy zbierają te akcje. Po co podbijać, jak można wyłączyć odkurzacz, spuścić trochę na lewą, a gdy ulica się przyłączy, odkupić 10% taniej? Wystarczy kilka razy zjechać do 0,80 i skupić do 0,90, żeby zebrać więcej i taniej, niż ciągle pchając kurs do przodu. W dodatku te zmienne nastroje bezmyślnych polityków, wtorkowy odczyt PMI dla Chin, który prawdopodobnie będzie kiepski. Ogólnie zbyt wiele wiele może się wydarzyć i wolę pozostać z boku, a jak nadarzy się okazja, to wskoczę spowrotem. Jeśli jednak się pomyliłem, to życzę Wam, żebyście szybko dojechali do 1,50 :-)