Kunicki u akcjonariatu nie ma dobrej opinii, fakt.
Facio blefował kilka lat i mamusia nie może być dumna z synka, niestety. Myślę jednak, że nazwiska do końca sobie nie zszarga i coś zrealizuje, dając akcjonariatowi zadatek na wartą uwagi i zakupu spółkę. Chociaż, gdyby mieć gwarancję, że chłopina nie wykorzysta każdej podbitki do obdzielenia rynku akcjami, to można by zrobić na spółce ładną spekulacyjną robotę : 300 % i do domu.