Tym razem akcjonariuszy przejętej spółki giełdowej. Sprawozdań finansowych brak, raportów bieżących brak. Spółka wisi i raczej pójdzie pod lód niż wróci do notowań. Kto pozwolił typowi firmować kolejny biznes, w którym tym razem ugotował akcjonariuszy i spółkę publiczną. Gdzie jest nadzór nad rynkiem?