Powolutku, powolutku, jak żabkę. Małymi kroczkami, czasem podbitka, czasem większy spadeczek by wystraszyć już cierpiących. Schemat jak z książki.
Trzeba czekać, może sprzedadzą 10 regałów z odzysku i wtedy, no wtedy. Powolutku, pomalutku, jak żabkę.
I tak od bardzo dawna.
No a teraz dawajcie naganiacze. Do boju. Hurraaa!