Nareszcie, dziś się pozbyłem ostatnich akcji, które trzymałem kilka lat. Ogólnie wyszła mi dość bolesna strata, bo kupowałem na wiele wyższych poziomach na owczym pędzie. Nie będę się rozwodził, jakie miałem powody zakupu. Mam nauczkę i to kosztowną, a jedynie czego żałuję, to czasu. Nie sprzedałem wcześniej, bo spółka według mnie naprawdę dobra i dobrze funkcjonuje i liczyłem że znajdzie to odzwierciedlenie w rosnącym kursie. Mam wrażenie, że na każdej innej spółce, każde info które tu na kursie jest neutralne byłoby powodem dużych wzrostów. Niestety, wg. mnie wygląda że komuś bardzo zależy na trzymaniu kursu w ryzach. Bez sensu kopać się z koniem i to wg. mnie dużym koniem.