Widzę,że pojawia się idiotyczna polemika odnośnie tych dwóch spółek. Obóz zwolenników EEX nic nie wie o SMT i viceversa. Po co te jałowe spory?
Niezbyt dobrze świadczą o autorach. Nie potraficie rozwiązywać swoich problemów inaczej niż mówiąc,że spółka osobistego wroga to balon?
Ja zdecydowanie wolę SMT, ale między innymi dlatego,że trudno oszacować całkowity potencjał EEX, tymczasem SMT ma już teraz wyniki. Kwestia konserwatywnego podejścia do inwestycji. Nigdy bym jednak nie napisał,że EEX jest przewartościowany, bo w moim mniemaniu jeszcze nie miał szans ani czasu się wykazać konkretnymi zyskami a na giełdzie kupuje się przyszłość.
SMT będzie miało na koniec roku C/Z z dużym prawdopodobieństwem na poziomie 10-12. EEX być może dojdzie do tych wartości i niszych, ale też jest ryzyko,że zostanie na 20-30. Obydwie spółki są ciekawymi opcjami.