Cały NC leci na pysk, a to po dość świeżych wzrostach o blisko 50 procent się trzyma. Macie jakieś pomysły czemu tak się dzieje? Krzysztof Dzietczenia wysypał 600 tys. akcji po 80 groszy, nasz forumowicz "ehhh" twierdzi, że razem z nim wysypał swoje 200 tys. akcji, a A. Górski zaraportował kupno tylko 200 tys. sztuk. Nie ma bata żebym uwierzył, że resztę kupiła ulica. Przy tym co dziś się dzieje na rynku leszcze już by stały w szeregu z prawej żeby sprzedać po złotówce. Tymczasem w arkuszu od kilku dni utrzymuje się podobna ilość akcji, podczas gdy przed rozpoczęciem zbierania z prawej stało dużo taniej ponad 400 tys. akcji. Czuję że mamy kilku akcjonariuszy tuż pod progiem i jestem ciekaw w jakim kierunku to pójdzie.