Miesiąc do premiery Inkwizytora, a kurs ani drgnie. A tu powinna być pompa, bo w przypadku spółek z gamedev po premierze flagowego produktu są dwie opcje: albo gra się spodobała i następuje realizacja zysków, albo nie i wtedy następuje panika. W obu przypadkach oznacza to mocne spadki. To jak tutaj wodospad zacznie się z poziomu 12 zł, to na ilu się zatrzyma?