Ja rozumiem, że cena z czwórką z przodu zachęca do konsumcji około 100% zysku.
Rozumiem, że może być nęcące sprzedać część np, 500 akcji po 3,97 i odkupić po 3,9.
Rozumiem: i car się schyli po kopiejkę a za 35 złotych zysku - 19% podatku to nawet powie dziękuję.
Wszystko rozumiem ale...
Gdzie pragnienie wielkości? Co?
Przed nami młodzi przyjaciele podróż na Siewier!