widziałem na żywo i czytałem kłamstwa Waldemara Anioły i działających z nim w porozumieniu panów Piaseckiego, Żdżarskiego i wielu pomniejszych dybiących na srebrniki ukradzione akcjonariuszom, którzy dali nabrać się na bajki z prospektu emisyjnego. Mnie w tej szulerni nic już nie zdziwi. To mafijna układanka. Chętnie opowiem o niej sądom i komu jeszcze trzeba, żeby całe to towarzystwo noszące eleganckie garnitury i rozbijające się luksusowymi limuzynami za ukradzione inwestorom pieniądze odesłać w jedynie właściwe dla miejsce łącznie z audytorami sprawozdań rocznych i z osobami odpowiedzialnymi za sporządzenie kłamliwego i tendencyjnego dzieła rewidenta ds. szczególnych.
Zabrzmi jak gorzka ironia, że rewidenci, audytorzy, radcowie prawni i notariusze wykonują zawody zaufania publicznego. Tym surowsza powinna spotkać ich kara. Tego im życzę w 2014 r., bo to pozwoli im po dokonaniu zadośćuczynienia zająć się uczciwą działalnością gospodarczą o ile jakaś instytucja nie zabroni im jej prowadzenia.