Bo pożyczyły akcje i prawie nic nie oddały. Algorytmy mówią im, do jakiego poziomu muszą zejść, żeby skup akcji się opłacił. Widać, że nie ma już od kogo pożyczać, więc ktoś im pomaga obniżać kurs (sprzedaje swoje akcje). Pomaga też spanikowana ulica, która realizuje bolesne straty. Operacja specjalna pod nazwą "BIG SHORT ON CCC" ma mocno psychologicznie zadziałać na akcjonariuszy. Doprowadzić do paniki i masowej wyprzedaży. Nikt nie będzie chciał kupić akcji, bo po co skoro będą dalej spadać. Do tego wielu jeszcze dołącza do shortów i zaczyna grać na krótko. ALE, NIC WIECZNIE NIE SPADA, JAKI I NIE ROŚNIE. Więc głupotą jest sprzedawanie teraz w dołku lub prawie dołku. Za niedługo rozpocznie się odkup akcji pożyczonych przez shorty, bo kończy się rok i wiele umów zostało podpisanych właśnie do końca roku. Skup wielu milionów akcji spowoduje wzrosty na kursie jakich GPW jeszcze nie widziała. A więc zalecam spokój, wystawienie zleceń sprzedaży akcji grubo powyżej 250 zł, dokupowanie po promocyjnych cenach i cierpliwości, a zostanie ona wynagrodzona.