Kupiłem jakis czas temu akcje sfd, dokładnie 1500 sztuk po 4.50 ~ średni koszt nabycia w mbanku. Dzisiaj sprzedałem 700 sztuk po cenie 4,60. Nagle koszt pozostałych 800 sztuk który sobie zotawiłem ma ~ średni koszt nabycia 4,94! Skąd ta różnica w cenie? Rozumiem że jakas prowizja, łacznie pewnie z 12 zł, ale nagle jestem dwie i pól stówy do tyłu, kiedy akcje sprzedałem 10g drożej, WTF? Prośba o logiczne wytłumacznie ocb.