Siada mi cierpliwość do zarządu. Jeszcze na jesieni zarząd miał przejmować Sevenet - spółka bardzo tania, ok 10mln zł gotówki przy 15 mln zł wyceny, mocno rozwijająca się w implementacjach do sektora bankowego, komplementarna z Atende wiec byłoby duzo synergii.
W październiku jak Atende podpisywało list intencyjny, kurs był po 4.9 - 5.5 zł - dziś jest 2.8zł. W międzyczasie zarząd wprowadził sobie jeszcze program motywacyjny.
W tym samym czasie Sevenet otworzył nowy segment biznesowy wchodząc w Cyberbezpieczeństwo, wypłacił 15% dywidendy a w samym lipcu podpisali ponad 10 istotnych umów.
Kto podejmuje te decyzje i gdzie tu wizja zarządu Atende? Wiedźmin wziałby sie za robote bo spółka 5 razy mniejsza którą niby mógł niedawno przejmować, teraz mu odjeżdza zostawiajac nas z ręką w popcornie.